O Polskiej Transatlantyckiej Centrali Radiotelegraficznej, PTCR, pisałem na obu „moich” stronach [1] i [2] wielokrotnie. Były to opisy w języku polskim i przetłumaczone z angielskiego. Jednak każdy opis wnosił coś nowego, dlatego było i jest uzasadnione, zapoznawanie Czytelników o każdym nowym tekście o tej tematyce. Tym razem zainteresowałem się tematyką Stacji Odbiorczej usytuowanej w Grodzisku Mazowieckim.
Zainteresowały mnie dwa artykuły, jakie odnalazłem w moim archiwum, znajdujące się w gazecie „BOGORIA” z 2001 roku. Jak one się w nim znalazły opisałem w części 70. POWRÓT DO TEMATYKI STACJI ODBIORCZEJ PTCR [1]. Otrzymałem je w postaci „skanów” pisma BOGORIA pod wspólnym tytułem GRODZISK MAZOWIECKI CENTRUM RADIOKOMUNIKACYJNE ll RZECZYPOSPOLITEJ [3].
W dwóch artykułach autorstwa Jerzego Kucharskiego p.t. „Z mało znanych kart historycznych Grodziska Mazowieckiego.” opisane są w tych numerach, fot. 1, losy PTCR od 1922 do 1939 roku, natomiast w drugim, fot. 2, podane są informacje o losach PTCR w okresie poprzedzającym wybuch II Wojny Światowej oraz dzieje Grodziskiego Centrum Odbiorczego po 1939 roku.
Fot. 1 Informacja o pierwszej publikacji w gazecie BOGORIA o numerze 109 z czerwca 2001 roku.
Fot. 2 Informacja o drugiej publikacji w gazecie BOGORIA o numerze 11 z września 2001 roku.
W tej części przytoczę opis, (zachowując oryginalną pisownię), jaki Jerzy Kucharski zamieścił w gazecie BOGORIA, o numerze 109 z czerwca 2001 roku.
GRODZISK MAZOWIECKI CENTRUM RADIOKOMUNIKACYJNE ll RZECZYPOSPOLITEJ [3].
Chyba níewielu mieszkańców Grodziska Mazowíeckiego pamięta, że w latach 1922-1939 Grodzisk Mazowiecki był bardzo ważnym węzłem komunikacyjnym II Rzeczypospolitej. Stało się tak za sprawą Ministerstwa Poczt i Telegrafów, które w naszym mieście postanowiło w roku 1922 wybudować nowoczesną radiokomunikacyjną centralę odbíorczą. W naszym artykule opowiem czytelnikom BOGORII jak do tego doszło.
Centrala Odbiorcza w Grodzisku Mazowieckim miała trzy nowoczesne odbiorniki lampowe, które były zasilane z baterii akumulatorowych. Odbiorniki pokrywały zakres częstotliwości od 15 do 100 kHz. W Centrali Odbiorczej wybudowano też antenę o dużym zysku systemu Beverage'a o długości około 16,2 km, skierowaną dokładnie na Nowy Jork (w stronę wsi Parole). Ta olbrzymia antena przeznaczona była do odbioru fal długich w zakresie 8000 do 20 000 m. Drugą anteną rezerwową też dużych rozmiarów była ramo-antena używana również na falach długich.
Pierwszym organizatorem i kierownikiem Centrali Odbiorczej w Grodzisku Mazowieckim został Stefan Manczarski. ( Miałem przyjemność słuchać Jego wykładów podczas moich studiów w WAT.) Później kierowali nią inż. Bolesław Markowski, Jan Różalski i Kazimierz Ruszkowski. W Centralnym Biurze Operacyjnym [ 1 część 68] w Warszawie zostały zainstalowane najnowocześniejsze na owe czasy urządzenia. I tak znalazły się tam: syphon-recordery do maszynowego odbioru, nadajniki automatyczne Wheatston'a, perforatory Klein - Schmita i inne urządzenia ( Pokazywałem je i opisywałem w [1 część 68] ). Pierwszymi kierownikami CBO zostali Adam Rykiel i Franciszek Kruczkowski. Pełne uruchomienie omawianego kompleksu nadawczo – odbiorczo - manipulacyjnego nastąpiło pod koniec 1923 r. Po odpowiednim przygotowaniu wybranego personelu do obsługi skomplikowanych urządzeń technicznych nastąpiło nawiązanie łączności na trasie Warszawa - Nowy Jork. Od tego momentu praca odbywała się przy pomocy urządzeń automatycznych, które odpowiadały standardowi światowemu. Szybkość odbioru i nadawania na tych automatycznych urządzeniach dochodziła do 1000 znaków na minutę.
Kompleks nadawczo-odbiorczy, którego elementem była Centrala Odbiorcza w Grodzisku Mazowieckim, objął w 1923 r swoim zasięgiem całą kulę ziemską. Otrzymał nazwę „Urząd Radiokomunikacyjny Transatlantycki w Warszawie”. Aparatura w tych ‘trzech’ centralach? (wstawiłem tutaj znak zapytania, gdyż podana informacja, o trzech centralach, jest nie zrozumiała. Wydaje mi się, iż autor miał na myśli trzy obiekty PTCR: Część nadawczą w Babicach, Część odbiorczą w Grodzisku Mazowieckim i Centralne biuro w Warszawie) została zainstalowana i uruchomiona przez specjalistów amerykańskich, przy współudziale fachowców polskich. Wybudowanie transatlantyckiej Centrali radiotelegraficznej spowodowało w Polsce wielki skok od urządzeń przestarzałych, do najbardziej nowoczesnych oraz uniezależniło całkowicie nasz kraj od pośrednictwa zagranicy w korespondencji ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej. Dużą role w tym odegrało nasze miasto - Grodzisk Mazowiecki, gdzie zlokalizowano Centralę Odbiorczą. I jeszcze na zakończenie jedna ciekawostka. Mimo światowego zasięgu centrali, w pierwszym okresie jej działalności musiano ograniczyć się do łączności jedynie z Nowym Jorkiem, ze względu na brak podobnych radiostacji o zasięgu światowym na innych kontynentach.
I jeszcze na zakończenie tego artykułu przypomnę czytelnikom, co w nim na temat Centrali Odbiorczej w naszym mieście, pisała w swojej książce pt. „Grodzisk Mazowiecki” Pani Krystyna Poraj.
„Grodzisk pośredniczył nawet w przekazywania wiadomości z kraju na odległe kontynenty. Miał przecież własną radiostację. Za miastem, przy szosie Królewskiej za Czerwonym Dworem wznosiły się osobliwe konstrukcje-dwie, a potem trzy wysokie wieże wzniesione z potężnych bali. Były to zwężające się ku górze potężne kratownice w rodzaju budowanych w terenie, wież triangulacyjnych, lecz o wiele od nich wyższe. Wieże oplątane były siecią przewodów. Podobno depesze radiowe przekazywane za pomocą zainstalowanych w radiostacji urządzeń na prawdę przekraczały Ocean Atlantycki. Stacja nosiła też nazwę Transatlantyckiej. Podziwiano widoczne z dala jej wieże. Wejść na teren radiostację nie było wolno. Wyjątek stanowili miejscowi notable. Niektórzy z nich chlubią się tym, że weszli na sam szczyt takiej wieży po specjalnych drabinkach. Cały Grodzisk widać stamtąd jak na dłoni.
Miasto ma połączenie ze światem ”.
Opracował: Jerzy Kucharski.
P.S. Wydaje mi się, że opis autorki jest nie ścisły. Sugeruje bowiem, jakoby dwie, a następnie trzy wieże, wykonane z elementów drewnianych, podobne do wież triangulacyjnych, należały do własnej radiostacji Grodziska Mazowieckiego i nazywa ją Transatlantycką. Bowiem nie były to obiekty komunikacyjne radiostacji wykorzystującej fale ultra długie.
Fot. 3 Widok masztów anteny wielokrotnej.
Prawdopodobnie autorka wspomina o wieżach podobnych do pokazanych na fot. 3, informacje o których 2017.08.31 przysłał mi (podobnie jak wiadomości o cyklu artykułów, napisanych przez inż. Fr. Perepeczko w 1927 r., pod wspólnym tytułem „Transatlantycka Radjostacja”) czytelnik mojej strony, Pan Krzysztof Sagan. Dowiaduję się z tego maila, że z dużym prawdopodobieństwem taka antena, zwana wielokrotną, o wysokości masztów 42 m. wybudowana została w Grodzisku do odbioru kierunkowego japońskiej stacji Nagoy'a.
Na zakończenie wydaje mi się, że byłoby bardzo celowe zapoznać czytelników moich stron, również z treścią drugiego artykułu. Być może, że to uczynię.
[1] http://www.nadajnik-babice.pl/
[2] https://dobiech-ireneusz.jimdo.com/
[3] Reprodukcje egzemplarzy lokalnego pisma BOGORIA, numeru 109 z czerwca 2001 roku oraz numeru 111 z września 2001 roku.
Ireneusz Dobiech, 2019.04.16